Przegrzanie czy wychłodzenie? Najczęstsze błędy w ubieraniu dzieci wiosną

Redakcja

28 kwietnia, 2025

Wiosna to czas, kiedy przyroda budzi się do życia, a my coraz częściej wychodzimy z dziećmi na spacery, wycieczki i place zabaw. To także moment, w którym pogoda bywa najbardziej zdradliwa. Poranne chłody, południowe ocieplenia, zmienne wiatry i przelotne deszcze sprawiają, że ubieranie dziecka wiosną jest prawdziwą sztuką. Choć każdy rodzic chce chronić swoją pociechę przed zimnem, bardzo łatwo o błędy, które mogą doprowadzić zarówno do przegrzania, jak i wychłodzenia organizmu. Dlatego warto wiedzieć, na co szczególnie uważać i jak uniknąć najczęstszych pomyłek.

Dlaczego odpowiednie ubranie jest tak ważne?

Organizm dziecka, zwłaszcza najmłodszego, inaczej niż u dorosłych reaguje na zmiany temperatury. Mała masa ciała i niedojrzałe mechanizmy termoregulacji sprawiają, że dzieci szybciej się wychładzają i przegrzewają. Nieodpowiedni ubiór może skutkować nie tylko dyskomfortem, ale i poważniejszymi problemami zdrowotnymi – od infekcji dróg oddechowych po spadek odporności. Dlatego ubranie dziecka musi być elastyczne, dostosowane do zmieniającej się pogody i aktywności malucha.

Najczęstsze błędy popełniane wiosną

1. Ubieranie zbyt ciepło

To jeden z najczęstszych błędów – wynikający z obawy przed przeziębieniem. Rodzice często ubierają dzieci w grube kurtki, szaliki i czapki, mimo że temperatura w ciągu dnia wzrasta nawet do 15–18 stopni. Skutkiem tego jest przegrzanie, które prowadzi do pocenia się dziecka. A wilgotna skóra w połączeniu z wiatrem lub nagłym ochłodzeniem to prosta droga do infekcji.

2. Zbyt mało warstw

Wiosną najlepiej sprawdza się metoda ubierania na cebulkę – kilka lekkich warstw, które można łatwo zdjąć lub założyć w zależności od zmieniającej się pogody. Zbyt mała liczba warstw powoduje, że trudno dostosować strój do aktualnych warunków, co zwiększa ryzyko wychłodzenia.

3. Brak ochrony przed wiatrem

Wiatr to częsty wiosenny gość, który może znacznie obniżyć odczuwalną temperaturę. Nawet przy słońcu i umiarkowanej temperaturze powietrza, silny wiatr wychładza organizm dziecka. Dlatego warto mieć przy sobie cienką, wiatroszczelną kurtkę lub kamizelkę.

4. Zapominanie o czapce

Wielu rodziców rezygnuje z czapki, gdy tylko temperatura wzrośnie powyżej 10 stopni. Tymczasem nawet lekka, bawełniana czapka lub opaska na uszy może ochronić dziecko przed chłodnym wiatrem i zapobiec wychłodzeniu zatok czy uszu.

5. Niedopasowanie ubioru do aktywności

Dziecko biegające po placu zabaw potrzebuje zdecydowanie mniej warstw niż to samo dziecko siedzące spokojnie w wózku. Warto o tym pamiętać i planując spacer, wziąć pod uwagę poziom aktywności – lepiej mieć możliwość zdjęcia jednej warstwy niż zmuszać aktywnego malucha do noszenia grubych ubrań.

Jeśli szukasz konkretnych wskazówek, jak ubrać dziecko przy umiarkowanych temperaturach, zajrzyj tutaj:
https://miastodzieci.pl/czytelnia/jak-ubrac-dziecko-gdy-za-oknem-15-stopni/

Jak rozpoznać przegrzanie i wychłodzenie?

Rozpoznanie stanu dziecka pozwala szybko zareagować i zapobiec rozwojowi infekcji.
Przegrzanie objawia się:

  • intensywnym poceniem,
  • czerwonymi policzkami,
  • ospałością lub rozdrażnieniem.

Wychłodzenie natomiast to:

  • zimne dłonie i stopy,
  • drżenie ciała,
  • blada skóra,
  • senność i marudność.

Najprostszym sposobem kontroli jest dotykanie karku dziecka – suchy i ciepły oznacza odpowiednią temperaturę ciała, mokry i gorący sugeruje przegrzanie, a zimny – wychłodzenie.

Zasady ubierania dzieci wiosną, które warto zapamiętać

  • Zawsze ubieraj dziecko warstwowo – łatwiej dostosować strój do zmieniających się warunków.
  • Oceniaj pogodę całościowo – temperatura, wiatr, wilgotność i nasłonecznienie.
  • Dostosuj strój do aktywności dziecka – biegające dzieci potrzebują mniej warstw.
  • Zawsze miej przy sobie dodatkową warstwę – cienką bluzę lub kurtkę.
  • Obserwuj dziecko – reaguj na sygnały przegrzania lub wychłodzenia.

Ubieranie dzieci wiosną – sztuka balansowania

Wiosenne ubieranie dzieci to sztuka balansowania pomiędzy ochroną przed zimnem a unikaniem przegrzania. Nie ma jednej uniwersalnej recepty – każde dziecko jest inne, każda pogoda inna, dlatego warto zaufać zarówno zdrowemu rozsądkowi, jak i doświadczeniu. Pamiętajmy, że czas spędzony na świeżym powietrzu to nie tylko sposób na wzmocnienie odporności, ale także okazja do świetnej zabawy i budowania zdrowych nawyków od najmłodszych lat.

Materiał promocyjny.

Polecane: